Pod takim hasłem organizowana jest w mieście zbiórka tak zwanych odpadów wielkogabarytowych. Pojawi się wreszcie szansa na pozbycie się starej kanapy, czy szafy –zawalidrogi. Akcja rusza 7 czerwca i potrwa do 9 lipca. Podobnie jak w roku ubiegłym, będzie prowadzona w formie tzw. „wystawki” - mieszkańcy budynków wielorodzinnych mogą składować zbędne przedmioty przy kontenerach i pojemnikach na odpady, natomiast mieszkańcy budynków jednorodzinnych - przed posesjami. W tym roku zbiórka obejmie również osiedle Podzamcze, tam „graty” należy gromadzić na parkingu przy ulicy ul. Jana Pawła II (obok Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego). Na „wystawkę” nadają się stare meble oraz wielkogabarytowy zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny - pralki, lodówki, telewizory itp. Odpady wystawiać będzie można w każdy poniedziałek i czwartek - wg harmonogramu, który prezentujemy poniżej. W razie deszczu meble tapicerowane należy zabezpieczyć przez zamoknięciem. Harmonogram zbiórki: Lubiechów, Poniatów, Kolonia Trzech Róż, Kozice, Rusinowa - poniedziałek, 7 czerwca; Szczawienko - czwartek, 10 czerwca; Piaskowa Góra - poniedziałek, 14 czerwca; Stary Zdrój, Osiedle Wanda - czwartek, 17 czerwca; Konradów, Biały Kamień - poniedziałek, 21 czerwca; Sobięcin, Gaj - czwartek, 24 czerwca; Śródmieście - poniedziałek, 28 czerwca; Nowe Miasto - czwartek, 1 lipca; Podgórze - Poniedziałek, 5 lipca; Podzamcze - Czwartek, 8 lipca Odpady wystawione w innych terminach niż wskazane w harmonogramie nie będą odbierane. źródło:30minut
honorowych krwiodawców. - Nie ma na razie zagrożenia dla zdrowia lub życia pacjentów szpitali - mówi Teresa Kamińska specjalista do spraw promocji krwiodawstwa RCKiK - ale drastycznie zmniejszyła się liczba honorowych krwiodawców. Zazwyczaj dziennie około 50 osób oddawało krew, teraz przychodzi 15 do 20. Taki spadek nie wynika z wzrastającej bezduszności społeczeństwa, po prostu między jedną , a drugą wizytą w Centrum Krwiodawstwa musi minąć 8 tygodni.
11 milionów zł otrzyma Poniatów na budowę hali magazynowo-produkcyjnej oraz zaplecza technicznego tamtejszego parku przemysłowego. Pieniądze pochodzą z funduszy Unii Europejskiej, ale o ich przeznaczeniu zdecydował Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Planowo park powinien powstać do końca roku. Znajdzie się tam miejsce dla firm z branży ceramicznej i motoryzacyjnej. źródło:30minut
O powstanie nowoczesnego oddziału pulmonologicznego w Wałbrzychu zabiegają władze i byli górnicy. Jego uzupełnieniem mają być ośrodki rehabilitacyjne w Sokołowsku i Rościszowie. Aby ten cel osiągnąć, konieczne będzie zdobycie ok. 70 mln zł. Decyzja o przyznaniu środków zależy od wyników głosowania na najbliższej sesji sejmiku województwa dolnośląskiego. Na spotkaniu w ratuszu, poświęconym tej sprawie, Jerzy Kosmaty, Andrzej Byra i Grzegorz Zalewski, przedstawiciele środowiska górniczego, przypomnieli, że szpital im. Sokołowskiego, zwyczajowo nazywany górniczym, powstał dzięki górnikom. Na jego budowę szły składki z górniczych wynagrodzeń. A w momencie likwidacji przemysłu wydobywczego, kilkanaście tysięcy dawnych pracowników kopalń, w znakomitej większości chorych na pylicę, pozostało praktycznie bez opieki medycznej. W szpitalu Sokołowskiego funkcjonuje oddział pulmonologiczny, ale liczy sobie zaledwie 27 łóżek.
13-letnia Marta Flis zdobyła Grand Prix XI edycji konkursu plastycznego dla dzieci i młodzieży pt. „Kocham moje miasto”. Zwycięska praca to intrygujące spojrzenie na park w Rusinowej. – Jesteśmy zbudowani poziomem dzieł, których autorzy mimo młodego wieku, wykazali się sporą dojrzałością plastyczną, spostrzegawczością i oryginalnością. To, co zaprezentowali, dowodzi, że czują się związani z Wałbrzychem – powiedziała Barbara Mucha-Brodzińska, przewodnicząca jury. Na konkurs zorganizowany przez nauczycielki Szkoły Podstawowej nr 21 we współpracy z Muzeum Okręgowym, wpłynęło 296 prac, a ich autorami byli uczniowie od klas zerowych do gimnazjalnych. Nagrodzono 44 autorów, a 16 wyróżniono. Laureaci otrzymali okolicznościowe dyplomy i upominki.
ŹRÓDŁO:30MINUT
Mieszkaniec Wałbrzycha domaga się ukarania osób, które dopuściły, aby trumna z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego była przewożona na lawecie, wykonanej w fabryce imienia Józefa Stalina. Doniesienie w tej sprawie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej. Autor pisma (imię i nazwisko znane redakcji) jest przekonany, że doszło do znieważenia głowy państwa. - Kodeks karny przewiduje za to do trzech lat więzienia – mówi.